The beatification of the Ulma family
2023-09-10David F. Swenson: Kierkegaard
2023-09-14Stanisław Cywiński - norwidolog i filozof
Od 1908 roku Stanisław Cywiński był członkiem „Eleusis” - stowarzyszenia o profilu religijno- filozoficznym, zwalczającym upadek obyczajów oraz mającym później wpływ na ideowość harcerstwa. „Eleusis” skupiał zadeklarowanych przeciwników hazardu, tytoniu oraz alkoholu. W 1919 wyjechał z Wilna. Podczas studiów na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego wraz z Jerzym Gordyńskim oraz Tadeuszem Strumiłło stworzył podwaliny polskiego skautingu. W marcu 1924 roku złożył podanie do dziekana Wydziału Humanistycznego z prośbą o dopuszczenie do egzaminu doktorskiego z filozofii na podstawie krytycznego opracowania wyboru poezji Cypriana Kamila Norwida. Jednym z recenzentów pracy był prof. Stanisław Pigoń. Oryginalność oraz nowatorskość pracy doktorskiej Cywińskiego zadecydowały o wysokiej jej ocenie. W 1928 roku obronił habilitację na podstawie rozprawy o Samuelu Zborowskim Juliusza Słowackiego pt „Misterium genezyjskie o Polsce”. Od roku akademickiego 1930/31 Stanisław Cywiński był zatrudniony jako wykładowca literatury polskiej XIX і XX w.
W 1928 roku, gdy Julian Tuwim otrzymał nagrodę literacką miasta Łodzi, Cywiński w tekście zatytułowanym „Też... laureat” zasugerował niechęć laureata do twórczości Adama Mickiewicza – w tym szczególnie do przesłania patriotycznego w „Panu Tadeuszu”. Tuwim długo tłumił w sobie wyolbrzymione pretensje do adwersarza. Dopiero w 1936 roku, na łamach „Wiadomości Literackich” ukazał się jego tekst zatytułowany „Słówko o p. Stanisławie Cywińskim” , który – według Tuwima - jakoby twierdził, iż Mickiewicz bluźnił wobec Boga i narodu. Redakcja zamieściła też zawierający wulgaryzmy wiersz skamandryty znany jako „Absztyfikanci Grubej Berty” (od pierwszych słów utworu) lub też Całujcie mnie wszyscy w d… (od wersu kończącego każdą zwrotkę) obrażający docenta: „Item profesor Cy... wileński. Tuwim z poczuciem wyższości wytykał Stanisławowi Cywińskiemu jego rzekome zadufanie przy pomocy pytań retorycznych, hiperbolizacji i parodii. Poeta za wszelką cenę chciał zdyskredytować docenta, sprowadzając publicystykę tegoż do absurdu.
30 stycznia 1938 roku w „Dzienniku Wileńskim"; - organie Stronnictwa Narodowego ukazała się recenzja broszury Melchiora Wańkowicza: „C.O.P. - ognisko siły”. Jej autor – Stanisław Cywiński użył zwrotu: „pewien kabotyn"; – mając na myśli autora dictum przyrównującego Polskę do obwarzanka, pustego w środku, wypełnionego po brzegach ( mowa o Kresach Wschodnich). Na rozprawie sądowej oskarżony objaśniał, że zwrotu użył wobec osoby Stanisława Cata-Mackiewicza - sądząc, że to ów jest autorem cytowanej tu „złotej myśli” z którym często prowadził ostre polemiki. 13 lutego na łamach dwutygodnika „Naród i Państwo"; redakcja zamieściła anonimową notatkę ( przypisywaną następnie Bolesławowi Srockiemu lub Melchiorowi Wańkowiczowi), ukazującą doc. Cywińskiego jako autora inwektyw skierowanych przeciw marszałkowi Piłsudskiemu. Nazajutrz, 14 lutego, kilku pułkowników i majorów ze stacjonujących w Wilnie pułków I Dywizji Piechoty Legionów dokonała brutalnego najścia na mieszkanie docenta i dotkliwie go pobili.
Rektor Uniwersytetu Stefana Batorego ks. prof. Aleksander Wóycicki zawiesił Cywińskiego w obowiązkach nauczyciela akademickiego oraz przekazał jego spraw do komisji dyscyplinarnej. W obronie uczonego stanęli studenci. W piśmie z 16 lutego Organizacja Polskiej Młodzieży Akademickiej żądała „ujawnienia sprawców napadu i pociągnięcia ich do odpowiedzialności"; oraz na znak protestu proklamowała jednodniowy strajk protestacyjny. By nie
doszło do niepożądanej konfrontacji studentów z wojskiem rektor zezwolił na konferencję społeczności akademickiej- 19 lutego na zebraniu Zarządu Stowarzyszenia Bratniej Pomocy Polskiej Młodzieży wyrażono poparcie strajkującym studentom. Jedynie prof. Stanisław Kościałkowski w liście do prof. Stanisława Zajączkowskiego – dziekana Wydziału Humanistycznego USB wziął w obronę doc. Cywińskiego stwierdziwszy, iż Senat nie rozpatrzył należycie sprawy docenta tym samym lekceważąc wymiar ataku fizycznego na pracownika naukowego dokonanego w ramach zorganizowanej akcji wojskowej.
Wśród członków społeczności akademickiej kolportowana była ulotka z żądaniem zdegradowania winnych i usunięcia ich z armii. Pułkownik Rudolf Eugeniusz Dreszer w gwałtownym wystąpieniu napaść i pobicie Cywińskiego nazwał żołnierskim obowiązkiem manifestacji patriotycznych uczuć, w obronie czci Marszałka. Na procesie doc. Cywińskiego wystąpili profesorowie Stanisław Kościałkowski, Stanisław Pigoń oraz Marian Zdziechowski. Ich obrona zmierzała w kierunku uspokojenia opinii publicznej z góry skazującej Cywińskiego na cywilną śmierć. Świadkowie dołożyli wszelkich starań, by podkreślać przede wszystkim zasługi oskarżonego dla środowiska humanistyki wileńskiej, dorobek naukowy i sukcesy dydaktyczne oraz jego wkład w odbudowę szkolnictwa polskiego.
Na łamach codziennych gazet ukazywały się artykuły szkalujące dobre imię doc. Cywińskiego. Wyrokiem sądu został skazany na trzy lata pozbawienia wolności. Zwolniony za kaucją 17 czerwca 1938 roku utracił posadę na uczelni i nie został zrehabilitowany przez władze uniwersyteckie. 15 lutego 1938 roku doc. Stanisław Cywiński został aresztowany i osadzony w więzieniu na Łukiszkach, a następnie na Rakowieckiej, Wniesienie apelacji skutkowało zmniejszeniem kary o połowę. Tuż przed wybuchem wojny doc. Cywiński wrócił do Wilna. Aresztowany w październiku 1939 roku i przesłuchiwany w sowieckich więzieniach zmarł w Kirowie ( Wiatka).
Zainteresowania badawcze doc. Cywińskiego skupiały się przede wszystkim wokół warstwy ideowej dzieła literackiego, jego znaczeniem dla kultury narodowej oraz wymiarem humanistycznym. Doceniony dopiero po latach i to przede wszystkim przez norwidologów zasługuje na szczególne miejsce na Panteonie polskiej humanistyki.
Marta Moldovan-Cywińska