Bohdan Urbankowski (1943-2023)
2023-06-17Kasia Dominik: Rola książek w wychowaniu
2023-06-20Kasia Dominik: "Kiedyś uważałam, że dorosłam do bycia dzieckiem"
Bezodwrotnie
Kiedy zakładam różowe okulary,
słowa wodosiejki
ubezwłasnowolniają ciszę,
która za futryną nocy
gra z marzeniami w pokera.
Nie mówię amen
wytrawnym chwilom, przeciwnie.
Wszystko, co na lewo od prawej,
wyciągam z rękawa i mówię:
strit.
Nie czekam na ciąg dalszy nastąpi,
używam życia
i nie rozkminiam czasu na tik-tak.
Bezimienny obelisk
wyrywam z korzeniami
i staje się resortowym dzieckiem
poza poziomem pionu.
Prędkość
Pędzę autostradą
zjazdu nie widzę
życie leci jak oczko w rajstopach
kiedyś uważałam że
dorosłam do bycia dzieckiem
przeliczyłam się
Tuning w myślach
podrabiam licznik
próbuję zmyć błoto z czasu
Nie zatrzymam dni
nocy ani chwil
Dociskam hamulec
przed oczami wiedzę mur
gruzy marzeń i znicz
Tu gdzie jestem
nikt nie nosi zegarków
© Kasia Dominik
Fot. Pixabay